Papryczki chili – jedni kochają ich smak, inni nienawidzą. Ja nie jestem w stanie zjeść surowej papryczki prosto z krzaka, ale jestem fanką dodawania ususzonej sproszkowanej papryki do moich potraw.
Zanim jednak podzielę się z Wami tym, w jaki sposób ususzyłam nasze papryczki, kilka faktów świadczących o tym, że papryczki są nie tylko smaczne, ale i mega zdrowe:
- Dzięki wysokiej zawartości kapsaicyny papryczki działają przeciwbólowo i przeciwzapalnie. Ponadto kapsaicyna zmniejsza sztywność naczyń krwionośnych, dzięki czemu stabilizuje wysokość ciśnienia tętniczego.
- Działa rozgrzewająco na organizm i wzmacnia układ krążenia. Regularne spożywanie chilli zmniejsza ryzyko wystąpienia zawałów serca czy udarów.
- Papryczki chilli działają bakteriobójczo i wspomagają wydzielanie soków żołądkowych.
- Obniża poziom „złego” cholesterolu we krwi.
No dobrze. A jak zrobić sobie zapas papryczek na zimę? Należy je zasuszyć i zmielić 🙂 Ja użyłam do tego piekarnika i młynka do kawy.
Jak ususzyć chilli?
1. Rozgrzej piekarnik do 50°C.
2. Pokrój papryczki na kawałki o długości ok. 2 cm.
3. Pokrojone papryczki umieść na specjalnej blasze do suszenia i piecz w temperaturze 50°C przez około 5 godzin,
4, Wyciągnij papryki z piekarnika i ostudź je.
5, Zmiel w młynku do kawy lub dobrym blenderze.
6. Przesyp do słoiczków i ciesz się smakiem.
Smacznego!